podstawy filmu sa ok, ale sam w sobie ma dużo niedoróbek, co powoduje że ogląda się go z mniejszym zainteresowaniem. Dodatkowo akcja się dłuży więc sp;okojnie możnabyłoby skrócić film o pół godziny..
Faktycznie, to nie jest film godny oscara. To jeden z tych filmów po których wstyd ci za cały gatunek homo sapiens.
Możesz sobie wyobrazić życie gdzieś tam w Kambodży i wiesz, że nic z tym nie zrobisz, nie zmienisz tego co tam się dzieje.
A potem wyglądasz przez okno i też uświadamiasz sobie, że tutaj nie jest kolorowo, a ty raczej nie zmienisz nic na lepsze.
A jeśli chciałbyś spróbować... To gdzie zacząć?
rozumiem, że pod hasłem nie jest godny oskara rozumiesz następujące fakty: mało znani aktorzy - w życiu by oskara nie dostał, temat zbyt niewygodny dla amerykańskiej publiczności, narracja mało przejrzysta dla przeciętnego obywatela USA, spokojne tempo opowieści - nie do przyjęcia prawie zawsze wśród mainstreamowej publiczności. Brak dobrego zakończenia. Brak gloryfikacji dobrych postępków. Fakt do oskara się nie nadaje.
Film nie jest bez zarzutów, ale to tani film, powstał dzięki prywatnym datkom jak podają na końcu, poza tym temat trudny i niepopularny, o beznadziejnej sytuacji, o której się dużo mówi, mało robi, niewiele się zmienia, nie widać rozwiązania. W moim przypadku ta wolna, dłużąca się akcja pozwala na przemyślenia i nawet rozmowy w trakcie filmu.