Duży plus za podjęcie tematu wolności jako takiej, jej sensu, znaczenia, rodzaju, to jak rozumieć ją w odniesieniu do hipokryzji demokracji w jakiej przyszło nam żyć.
Nie przypominam sobie drugiego filmu który by podejmował ten temat w taki własnie sposób. Coś wspaniałego!
Niemniej jednak nie łatwo było przełknąć typowo amerykański patriotyczny patos w tym filmie. Jednostronne podejście do tematu udziału amerykańskich wojsk w tym czy innym konflikcie- nie ważne, bo to i dla nich bez znaczenia. Amerykanie zawsze już chyba będą gloryfikować swoje "misje pokojowe"...
Co w filmie było wręcz momentami groteskowe... stąd ocena poleciała w dół...